sobota, 22 kwietnia 2017

Wybór 1: Jungkook

Otworzyłam drzwi pewna że zastanę w nich resztę grupy lecz znajdował się w nich nie kto inny jak Jungkook.
-Co tu robisz?- zapytałam jak dziecko.
-Oh błagam, T/I, wpuść mnie, nie mam co robić bo zabrali nam nawet telefony.
Skrzywiłam się na wieść panujących u nich rygorów i przepuściłam chłopaka. Był w białym podkoszulku, jeansach i Timberlandach które ściągnął w przedsionku. Stanął przede mną w samych skarpetkach ale i tak był dużo wyższy.
-Tak przyszedłeś przez ten śnieg?- mruknął potwierdzająco- OMO, chcesz bluzę? Nie jest Ci zimno?
Chłopak odpowiadał przecząco na moje późniejsze pytania. Staliśmy i patrzyliśmy się na siebie niepewni co teraz. Wyminęłam go i przeszłam do salonu po kubek. Kookie szedł za mną nie widząc obecnie innego celu. Chwycił mój telefon i wpisał kod. Spojrzałam na niego podejrzanie a on powtórzył że przecież nie ma swojego, więc pozwoliłam żeby używał mojego. Przeszłam do kuchni i odkręciłam kran żeby wypłukać resztki kawy. Jungkook usiadł przy stole wpatrzony w ekran. Zabrałam ewentualne naczynia z dormu i wsadziłam je do zmywarki.
-Chcesz coś?- zaproponowałam i chłopak podniósł na mnie wilczy wzrok.
-Na przykład co?
Skasował mnie od stóp do głów wabiącym spojrzeniem. Natychmiast odwróciłam się by spojrzeć co mamy w lodówce szukając ucieczki od konfrontacji wzrokowej.
Zgięła się by zobaczyć co ma do jedzenia, leginsy ładnie podkreślały jej wydatne pośladki. Nagle naszło go na jajecznicę więc oznajmił to dziewczynie. Popatrzyła się dziwnie, o tej godzinie? Wyciągnęła jajka i wydobyła patelnię z półki.
-Z czym?
-Zaskocz mnie- powiedział przejeżdżając palcem po ustach. Popatrzyła się na niego kręcąc głową. Wyciągnęła jeszcze jakiś produkt i zaczęła rozgrzewać patelnię.
Wbiłam jajka na patelnię i usłyszałam jak chłopak wstaje szurając krzesłem. Stanął obok mnie i obserwował co robię. Nagle pojawił się za mną tak że trzymał się rękoma blatu uniemożliwiając mi ucieczkę. Nie odzywałam się tylko przysunęłam bliżej w stronę kuchenki. Przymknęłam na chwilę oczy rozkoszując się jego perfumami które tak kocham.

Nie do końca pewny co chce osiągnąć, rozmawiał z dziewczyną z bliskiej odległości. Odechciało mu się jeść ale nie mówił tego na głos. Obserwował jej szyję i odkryte ramię, które kusiło niczym zakazany owoc biblijną Ewę. Sięgnął ręką koło jej biodra i zakręcił kurek z gazem. Dziewczyna zapytała co on wyczynia i próbowała z powrotem włączyć gaz.
Szarpnął ją za ramię i obrócił w swoją stronę. Nie zbliżał się bo wiedział że była za nią rozgrzana kuchenka. Patrzyła się na niego niewinnie, zarazem kusząco.
-Odechciało mi się jeść.
-Jungkook~!!! Mogłeś się zdec,
Przesunął ją nagle w prawą stronę gdzie był bezpieczny blat i docisnął ją swoim ciałem. Znów położył ręce na płaskiej powierzchni i przysunął się do niej szepcząc do ucha.
-Mam ochotę na coś innego niż jajecznica.
Przez całe moje ciało przeszedł dreszcz gdy usłyszałam jego ponętny głos. Myślałam że nie da spotęgować się tego uczucia, gdy chłopak przygryzł płatek mojego ucha. Jęknęłam cicho starając się zostać przy zdrowych zmysłach.
-Co jeśli ktoś wejdzie- szepnęłam próbując odepchnąć chłopaka.
-Nie dbam o to.
Powiedział pewnie, zostawiając mnie z obawami które zaczęły znikać w chwili gdy zaczął całować moją szyję zjeżdżając aż po odkryte ramię. Czułam jak jego wzwód ociera się o moje krocze, wprawiając mnie w spazmy. Bez namysłu pozwoliłam się mu unieść i posadzić na blacie, nie wiadomo kiedy zdążył pozbyć się mojego stanika. Pieścił silnymi rękami moje nagie piersi całując namiętnie moje usta. Nasze języki walczyły teraz o przewagę. Przycisnął mnie do siebie mocniej.
-T/I, cholernie cie chcę.
Oznajmił namawiając mnie na kolejne ruchy, podtrzymałam się na rękach i pozwoliłam żeby zsunął ze mnie spodnie.
Namiętnie masował ją przez bieliznę sprawiając że niespokojnie się wiła. Chciał sprawić jej największą przyjemność jaka kiedykolwiek mogła być jej dana. Walczył sam ze sobą żeby za szybko nie skończyć. Oplotła go nogami wokół pasa i wsunęła ręce pod bluzkę próbując jak najszybciej ją ściągnąć. Pomógł jej unosząc ręce do góry, już po chwili gładziła jego mięśnie zapamiętując kształt każdego z nich. Wpił się w jej usta i pozwolił pobawić się nim podczas gdy zajmował się nią.
Pomieszczenie przepełniała żądza i pożądanie. Uczucie którego nie mogli powstrzymać tylko napędzało ich w kolejnych krokach. Nie było im już zimno, byli rozpaleni swoim dotykiem.
Pozbył się jej bielizny.
Postanowił brać ją tu w kuchni?! Na blacie? To niesterylne! Jednak z tej chwili rządziło nimi co inne niż rozsądek.
Będąc w siódmym niebie kochałam się na blacie z Jungkookiem, a przynajmniej tak to zapamiętałam bo wydawało się to chwilą. Ściągnął mnie na ziemie i energicznie odwrócił wchodząc od tyłu. Poruszał się błyskawicznie przez co przewróciłam kilka produktów w pobliżu mnie. Bawił się moimi piersiami sprawiając że byłam blisko szczytowania. Miałam wrażenie że wszystko wokół nas drży.
-J-jungkook- jęknęłam przeszyta orgazmem, ciężko było mi ustać a nogi same się uginały.
-T/I, jeszcze chwilę.
Szepnął i położył swoje ręce na moich biodrach żeby przysuwać mnie bliżej siebie. Podparłam się na rękach pomagając mu w spełnieniu się.
Wyszedł z niej i pomógł sobie ręką. Starał się pohamować wytrysk ale przeliczył się nad własne siły. Nasienie spływało powoli po lewym pośladku ale oni nic sobie z tego nie robiąc powrócili do wcześniejszej czynności, mimo że byli zaspokojeni.
Zdążył już schować swoje "narzędzia", gdy zobaczył że dziewczyna nadal stoi oparta o blat mocno ściskając nogi z podcienienia. Wziął papier i podszedł wytrzeć z niej oznaki swojej obecności. Była tak ponętnie wygięta.
Próbując opanować drżenie zabrałam z ziemi bieliznę starając się ją ubrać. Kątem oka dostrzegłam że chłopak siedzi na krześle obserwując moje poczynania. "No dalej" Karciłam się w myślach gdy nie mogłam zapiąć stanika. Usłyszałam jak wstaje i stanęłam niczym posąg. Podszedł do mnie od tyłu i zapiął go. Poprawił ramiączka jadąc delikatnie palcem i powodując że znów się rozpływałam. Zjechał rękami po moim ciele i objął mnie chowając głowę w mojej szyi.
-Dziękuję T/I.
Powiedział i subtelnie ją pocałował. Stał tak jeszcze chwilę aż chyba dotarło do niego że T/I stoi w samej bieliźnie. Odsunął się a dziewczyna pośpiesznie ubrała swoje ubrania.
Było jej jeszcze lepiej gdy mogła podziwiać jego tors. Przypomniała sobie jak spinał mięśnie pod jej palącym dotykiem.
Patrzyli się beznamiętnie na ujarzmione próby zrobienia jajecznicy gdy przenieśli wzrok na siebie. Chłopak podszedł do niej, ujął jej twarz rękoma i opiekuńczo pocałował w usta.
-Idź już.
Szepnęła bo cały czas miała wrażenie że słyszy jak ktoś wchodzi. Kookie przytulił ją obejmując tak że czuła się drobna. Cała ta sytuacja tak na nią wpłynęła że myślała że zaraz zemdleje.
-Już idę.
Szepnął i obdarował ją szelmowskim uśmieszkiem. Zarumieniona spojrzała w innym kierunku.

Zdążył już ubrać buty. Zapytałam się czy nie chce coś ubrać ale odmówił. Na dworze panował mrok i mróz a ja mimo że nadal byłam rozpalona objęłam się rękoma. Ostatni raz musnął moje usta i wyszedł z rękami w kieszeniach odrzucając głowę w tył.
-Do jutra.
Oznajmił wesoło gdy zamykałam drzwi pozostawiona sama ze swoją wyobraźnią.

Znalezione obrazy dla zapytania jungkook thirsty fancam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz